Informatyzacja Racjonalna

Przez cały XX wiek podstawowym przedmiotem przygotowującym do studiowania nauk technicznych była matematyka. Matematyka stawała się też dominującym narzędziem stosowanym w studiowaniu i rozwijaniu techniki Posługując się matematyką staraliśmy się wytłumaczyć otaczający nas świat. Ostatnie dziesięciolecie to gwałtowny wzrost nowej dyscypliny - informatyki. Informatyka zdobyła swoje miejsce w pracy inżyniera, w pracy badacza. Trudne sobie wyobrazić opracowywanie nowych technologii, nowych konstrukcji bez umiejętnie stosowanej informatyki. Umiejętność stosowania informatyki stała się niezbędnym elementem wiedzy inżyniera. Informatyka w wielu pracach zaczyna odgrywać pierwszoplanową rolę jako narzędzie. środek i język poznania. To ona staje się nowym; niespotykanym w rozwoju cywilizacji, inteligentnym narzędziem poznawania. Oczywiście nie brak głosów krytycznych. Zarzuca się zbytnią informatyzację działalności inżyniera, bezkrytyczną wiarę w komputer, nawet "pogański kult komputera". Każda nowość, istotnie wpływająca na życie człowieka wywołuje emocje i sprzeczne postawy. Jak zwykle są one wynikiem niezrozumienia istoty problemu.

Pech
Można mówić o historycznym pechu informatyki w Polsce. Dynamiczny rozwój tej dyscypliny przypadł u nas na czas szczególnej dominacji arogancji w życiu społecznym. Arogancja przeniknęła również w mury uczelni. Uczelnie mimo, że słusznie i świadomie zrywały system naczyń połączonych z ówczesnym otoczeniem, nie w pełni obroniły się od tych wpływów. Nakaz tworzenia postępu realizowano często poprzez pozorne, fikcyjne stosowanie informatyki. W istocie zmieniano tylko otoczkę bez zmian podstawowych. Informatyka stała się szybko symbolem postępu i prestiżu. Ośrodki obliczeniowe były najczęstszym miejscem odwiedzin władz państwowych, delegacji zagranicznych, etc. W rezultacie, do informatyzacji przypięto etykietę narzędzia manipulacji. Opinia ta funkcjonuje do dzisiaj.

Przeciwnicy informatyzacji
Model komputerowy pozostaje tylko modelem rzeczywistości. Zastosowanie informatyki pozwala na zbudowanie tego modelu i ocenę jego adekwatności do rzeczywistości. W naukach technicznych informatyka jest narzędziem, partnerem ale nie celem poznania. Nieznajomość informatyki generuje dwie skrajne postawy:
  • odrzucanie informatyki "informatyka nic nie wnosi", "reanimacja świata przeszłego", "szybkie liczydła"
  • kult komputera : nowoczesna metoda, bo zastosowano komputer, tylko ujęcie komputerowe jest nowe, twórcze, bezgraniczna ufność w symulację komputerową, itp.
  • Obydwie postawy wynikają z niewiedzy. To brak wiedzy spowodował wypaczenie naszej działalności dydaktycznej i niestety też badawczej. Komputer stosuje się często bezkrytycznie tam gdzie lepiej go nie stosować, a odrzuca się tam gdzie jego użycie jest uzasadnione. Spójrzmy na nasze skrypty. Tutaj odrzucenie informatyki dało opłakany skutek.

    Informatyka to język programowania
    Kształcenie inżynierów przybiera nowe formy. Na początku XX wieku kurs matematyki wyższej stał się obowiązkowym elementem kształcenia. Stanowił on niezbędną bazę do przygotowania inżyniera. Przez kilkadziesiąt lat nie dokonano istotnych zmian w modelu kształcenia. Druga połowa XX wieku to olbrzymi rozwój informatyki. Być może ten wiek potomni nazwą wiekiem krzemu. Jaki informatyka ma wpływ na kształcenie inżynierów? Na każdym kierunku studiów pojawiły się w latach siedemdziesiątych przedmioty typu: Elektroniczna technika obliczeniowa, Programowanie EMC, Podstawy informatyki. Za tytułami przedmiotów krył się bardzo różny program. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych dominowało nauczanie języków programowania. Nauczanie to często realizowane było z niewielkim kontaktem z komputerem. I tak kształciliśmy roczniki inżynierów utożsamiających informatykę z językiem algol, fortran, pascal. Lata dziewięćdziesiąte witamy nauczając inżyniera informatyki poprzez narzędzie jakim jest Turbo Pascal. Dla tych studentów narzędzia informatyki pokrywają się z możliwościami języka programowania (opanowanego na etapie początkowym).

    Informatyka to aplikacje
    Wraz z rozwojem sprzętu komputerowego i łatwością dostępu do mikrokomputerów pojawiła się nowa tendencja w kształceniu inżynierów w zakresie informatyki - studiowanie aplikacji. Zrezygnowano z nauczania podstaw programowania w zamian zapoznając studenta z gotowymi aplikacjami typu: edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny, baza danych, program kreślący, itp. Kształcimy inżynierów opierających swoje wyobrażenia o informatyce na podstawie dostępnych w danej chwili aplikacji. Wiele z nich ma krótki żywot i często student zapoznany z daną aplikacją na 1 roku studiów, na semestrze dyplomowym stosuje ją już jako rozwiązanie stare. Ten sposób kształcenia daje w istocie mierne pojęcie o informatyce.

    Kto jest nauczycielem?
    Często spotykamy się ze studentami, którzy we własnym zakresie zdobywają dużą wiedzę z informatyki. Dysponując własnym komputerem i odpowiednim oprogramowaniem aplikacyjnym studenci Ci dużo bieglej rozwiązują problemy techniczne od swoich nauczycieli. Często dopiero taka sytuacja jest impulsem dla nauczyciela do zainteresowania się informatyką lub najczęściej konkretną aplikacją. Sytuacja ta jest pewnym symptomem choroby układu samoregulującego. Wierzę, że masowe kształcenie studentów w informatyce znacznie ożywi ten układ i stymulująco wpłynie na działalność kadry dydaktycznej uczelni.

    Jak uczyć informatyki?
    Nauczanie informatyki dla kierunków nieinformatycznych może składać się z dwóch etapów. Pierwszy etap to solidny kurs informatyki teoretycznej. Na tym etapie słuchacz otrzymuje fundamentalną wiedzę o podstawach teoretycznych informatyki, o jej podstawowych pojęciach. Po tym kursie można przystąpić do studiowania informatyki stosowanej. Ostatnim elementem tego etapu jest studiowanie aplikacji specyficznych dla danego kierunku studiów. Informatykę cechuje niezwykle szybki rozwój. W pierwszej części studiowania informatyki należy zdobyć teoretyczne podstawy dla świadomego studiowania aplikacji. Dobre wykształcenie zmieni stosunek emocjonalny do informatyki na racjonalny. To wiedza o informatyce pozwoli na rzeczywisty wybór jej narzędzi a nie na uleganie emocjom czy modzie. Co z programowaniem? Czy warto zrezygnować z nauczania programowania? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Nauka programowania wydaje się być niezwykle kształcąca. Można sformułować ją jako opcję, wybór przez studenta. Informatyka powinna znaleźć w wykształceniu inżyniera miejsce równoważne matematyce.

    Kadra
    Obecnie na poszczególnych kierunkach studiów przedmioty typu ETO prowadzą najczęściej nie informatycy. Przeważnie są to pracownicy specjalizujący się w dyscyplinie naukowej dość odległej od prowadzonej dydaktyki. Kadra ta stanowi podstawową barierę do realizacji w/w programu. Dobrym wyjściem byłoby powołanie międzywydziałowej jednostki organizacyjnej przygotowanej do obsługi tej dydaktyki. Najwyższy czas na pełne dostrzeżenie informatyki, czas na wprowadzenie jej jako przedmiotu podstawowego na równi z matematyką wyższą. Tylko przez autentyczne zapoznanie się z informatyką można znaleźć dla niej prawdziwe miejsce. W dochodzeniu do układu docelowego nie liczmy na powolną drogę ewolucyjną. Potrzebne są szybkie jednoznaczne decyzje nadążające za zmieniającymi się warunkami w których żyjemy. Zróbmy to - ale nie "róbmy swoje" - bo czas na taką postawę już minął.

    Zbigniew Kacprzyk
    Politechnika Warszawska
    Warszawa w maju 1994 roku